Miłość do książek, do czytania pozostała mi do dnia dzisiejszego, choć bibliotekarką nie zostałam. Zawsze powtarzam, że najpiękniejszy moment mojego dnia to ten, kiedy wieczorem układam się do snu i mogę jeszcze wziąć do ręki książkę czy choćby jedno z moich ulubionych wnętrzarskich czasopism i sobie poczytać. I dalej są to w pewnym sensie "magiczne" pozycje, chociaż już nie dla dzieci :)
Biblioteka w Lake Forest jest piękna ! Budynek jest posadowiony na niewielkim wzniesieniu w otoczeniu dużej ilości zieleni.
Hol ozdobiony jest pięknymi freskami (może następnym razem pozwolą mi zrobić zdjęcie, to zamieszczę). Chciałam w tym miejscu napisać, że wnętrza urządzone są bardzo gustownie i w odpowiednim stylu do tego co widać na zewnątrz, ale zabrzmiało by to trochę zabawnie: jak biblioteka może być "urządzona" ?. To prawda, przecież biblioteka to głównie regały zapełnione książkami, a więc tak jest i tutaj. Jednak oprócz wypożyczalni jest przepiękna czytelnia niczym nie przypominająca tych, które miałam okazje widzieć: pomieszczenie jest wysokie, stylowe z kanapami i fotelami, w których można się wygodnie rozsiąść i w ciszy poczytać to, na co ma się ochotę.
W równie ładnym pomieszczeniu jest też Lab, gdzie korzysta się z komputerów: można tutaj np. zbudować sobie stronę internetową, obrobić, a potem wydrukować zdjęcia czy choćby tylko sobie czegoś poszukać.
Poziom niżej, czyli w podziemiu jest wypożyczalnia dla dzieci (może kiedyś skorzystam ;) Jasne
i radosne pomieszczenie, gdzie na półkach królują książki z kolorowymi grzbietami.Zaraz obok jest duża sala przeznaczona do organizowania wszelakich imprez dla najmłodszych.
Nie wiem jak jest teraz u nas, ale oprócz książek wypożycza się tutaj także filmy DVD, które można np. uprzednio zamówić mailowo czy telefonicznie jeśli się wie, co chciałoby się obejrzeć- wszystko jest przygotowane i czeka tylko na odbiór (katalog wszystkich książek i filmów jest na stronie internetowej).
Cała biblioteka jest czynna 7 dni w tygodniu z czym u nas się nie spotkałam. No i rzecz jeszcze fajniejsza: aby oddać to, co się pożyczyło wcale nie trzeba wchodzić do środka. Na zewnątrz są specjalne pojemniki, do których wkłada się książki i sprawa załatwiona. Takie same są również na stacji benzynowej w sporej odległości od biblioteki ! No i z tego co kojarzę to także na dworcu, skąd odchodzi kolejka do Chicago.
Mnie się to bardzo spodobało: nie trzeba pilnować godzin otwarcia, a czasami jak nie jest po drodze, to też jest szansa na zwrot książek czy filmów.
Właśnie się zapisałam :)